Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 09.00
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
Powierzchownie traktuje swoje związki, a partnerkę "kocha" tak długo, dopóki się nią nie znudzi lub dopóki nie stanie się ona zbyt wymagająca.
- Kiedy rozstałam się z własnym Piotrusiem Panem, a właściwie kiedy to on "poleciał na swoją wyspę" nie oglądając się za siebie, wpadłam w depresję. Wpędził mnie w kompleksy, bowiem uciekając zrównał moją osobę do poziomu pierwszej z brzegu zabawki, która mu się szybko znudziła. Zapomniał, że ludzie mają jednak uczucia - opowiada Joanna, 25-letnia studentka prawa.
Piotruś Pan boi się realności, mocnego stąpania po ziemi i podejmowania zobowiązujących planów na przyszłość. Jego światem jest fantazja, marzenia, wieczne poszukiwanie. Zamiast
Powierzchownie traktuje swoje związki, a partnerkę "kocha" tak długo, dopóki się nią nie znudzi lub dopóki nie stanie się ona zbyt wymagająca. <br>- Kiedy rozstałam się z własnym Piotrusiem Panem, a właściwie kiedy to on "poleciał na swoją wyspę" nie oglądając się za siebie, wpadłam w depresję. Wpędził mnie w kompleksy, bowiem uciekając zrównał moją osobę do poziomu pierwszej z brzegu zabawki, która mu się szybko znudziła. Zapomniał, że ludzie mają jednak uczucia - opowiada Joanna, 25-letnia studentka prawa. <br>Piotruś Pan boi się realności, mocnego stąpania po ziemi i podejmowania zobowiązujących planów na przyszłość. Jego światem jest fantazja, marzenia, wieczne poszukiwanie. Zamiast
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego