Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 21
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
ówczesne władze SD zamiast skorzystać z nadarzającej się okazji i rozpocząć budowanie swojej niezależności i elektoratu zaczęły liczyć na "nadziały" od nowych władz. I srodze się zawiodły.

Do jednej z przyczyn osłabienia partii zaliczam tzw. listę krajową. Naciski niektórych starych działaczy na wybór tego czy innego kandydata na partnera wypływają bowiem z kalkulacji, ile potencjalny partner wyborczy zaoferuje "naciskającym". Bez tego SD musiałoby samodzielnie walczyć o mandaty. I pewnie dziś jego sytuacja byłaby o wiele lepsza, bo widać społeczne zapotrzebowanie na tego typu partię. Może o walce wyborczej pod swoim szyldem nie myślą prominenci, widzący się w czołówce list krajowych innych
ówczesne władze SD zamiast skorzystać z nadarzającej się okazji i rozpocząć budowanie swojej niezależności i elektoratu zaczęły liczyć na "nadziały" od nowych władz. I srodze się zawiodły.<br><br>Do jednej z przyczyn osłabienia partii zaliczam tzw. listę krajową. Naciski niektórych starych działaczy na wybór tego czy innego kandydata na partnera wypływają bowiem z kalkulacji, ile potencjalny partner wyborczy zaoferuje "naciskającym". Bez tego SD musiałoby samodzielnie walczyć o mandaty. I pewnie dziś jego sytuacja byłaby o wiele lepsza, bo widać społeczne zapotrzebowanie na tego typu partię. Może o walce wyborczej pod swoim szyldem nie myślą prominenci, widzący się w czołówce list krajowych innych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego