Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 08.00
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
nie będę, choć przyznam szczerze, że smutny przypadek niejakiego Williama Clintona, który był szefem pewnej pulchnej brunetki, zastanawia mnie, czy aby niektóre panie nie żerują na stereotypie "seksualnego molestowania w miejscu pracy". Sam widziałem nieraz tzw. sekretarki z dekoltami do pasa, które na widok swoich szefów zachowywały się tak, że brakowało im tylko chromowanej rury do tańca. Innym smutnym zjawiskiem jest rywalizacja z kobietami w jednej firmie. Tradycyjne wychowanie nakazywałoby ustępować kobiecie, jednak walka o ogień wyklucza takie posunięcia, przez co konflikt staje się podwójny. Mało, że interesów, to jeszcze płci. Nie ma nic bardziej żałosnego i krępującego niż zmuszenie się
nie będę, choć przyznam szczerze, że smutny przypadek niejakiego Williama Clintona, który był szefem pewnej pulchnej brunetki, zastanawia mnie, czy aby niektóre panie nie żerują na stereotypie "seksualnego molestowania w miejscu pracy". Sam widziałem nieraz tzw. sekretarki z dekoltami do pasa, które na widok swoich szefów zachowywały się tak, że brakowało im tylko chromowanej rury do tańca. Innym smutnym zjawiskiem jest rywalizacja z kobietami w jednej firmie. Tradycyjne wychowanie nakazywałoby ustępować kobiecie, jednak walka o ogień wyklucza takie posunięcia, przez co konflikt staje się podwójny. Mało, że interesów, to jeszcze płci. Nie ma nic bardziej żałosnego i krępującego niż zmuszenie się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego