Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dzień Dobry
Nr: 02/03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
Tytuł: Dzień Dobry
Nr: 02/03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
RFN udowodniliśmy jednak, że ten medal nie był przypadkowy - wspominał Górski.
W 1974 r. Polska miała najlepszą reprezentację w historii, choć na mistrzostwa świata nie mógł pojechać kontuzjowany Włodzimierz Lubański. Górski znalazł mu jednak godnych następców: Grzegorza Latę i Andrzeja Szarmacha. Ten duet strzelił w RFN 13 bramek. Wraz z bramkarzem Janem Tomaszewskim, obrońcami Antonim Szymanowskim, Jerzym Gorgoniem, Władysławem Żmudą i Adamem Musiałem, pomocnikami - Henrykiem Kasperczakiem, Kazimierzem Deyną, Lesławem Ćmikiewiczem i Zygmuntem Maszczykiem oraz najlepszym skrzydłowym świata Robertem Gadochą - stworzyli zespół jakiego nie było.
Życzenia od Papieża
Prawie wszyscy zawodnicy przyjechali tydzień temu na galę do Warszawy. Brakowało jednak jednego ważnego
W 1974 r. Polska miała najlepszą reprezentację w historii, choć na mistrzostwa świata nie mógł pojechać kontuzjowany Włodzimierz Lubański. Górski znalazł mu jednak godnych następców: Grzegorza Latę i Andrzeja Szarmacha. Ten duet strzelił w RFN 13 bramek. Wraz z bramkarzem Janem Tomaszewskim, obrońcami Antonim Szymanowskim, Jerzym Gorgoniem, Władysławem Żmudą i Adamem Musiałem, pomocnikami - Henrykiem Kasperczakiem, Kazimierzem Deyną, Lesławem Ćmikiewiczem i Zygmuntem Maszczykiem oraz najlepszym skrzydłowym świata Robertem Gadochą - stworzyli zespół jakiego nie było.
Życzenia od Papieża
Prawie wszyscy zawodnicy przyjechali tydzień temu na galę do Warszawy. Brakowało jednak jednego ważnego
RFN udowodniliśmy jednak, że ten medal nie był przypadkowy</> - wspominał Górski.<br>W 1974 r. Polska miała najlepszą reprezentację w historii, choć na mistrzostwa świata nie mógł pojechać kontuzjowany Włodzimierz Lubański. Górski znalazł mu jednak godnych następców: Grzegorza Latę i Andrzeja Szarmacha. Ten duet strzelił w RFN 13 bramek. Wraz z bramkarzem Janem Tomaszewskim, obrońcami Antonim Szymanowskim, Jerzym Gorgoniem, Władysławem Żmudą i Adamem Musiałem, pomocnikami - Henrykiem Kasperczakiem, Kazimierzem Deyną, Lesławem Ćmikiewiczem i Zygmuntem Maszczykiem oraz najlepszym skrzydłowym świata Robertem Gadochą - stworzyli zespół jakiego nie było.</><br><br><div1><br><tit>Życzenia od Papieża</><br><br>Prawie wszyscy zawodnicy przyjechali tydzień temu na galę do Warszawy. Brakowało jednak jednego ważnego
