Typ tekstu: Książka
Autor: Nienacki Zbigniew
Tytuł: Księga strachów
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1967
dał o sobie znaku życia. O trzeciej nad ranem, niewyspani i zziębnięci, opuściliśmy kryjówkę.
Spałem tylko kilka godzin, bo już o siódmej rano zaszyłem się w lesie i w dalszym ciągu uczyłem się dżudo. Najpierw powtórzyłem wszystkie poznane wczoraj chwyty, a następnie zacząłem trenować nowe. A więc przede wszystkim, jak bronić się przed pchnięciem jednorącz w pierś.
Nauczyłem się także uważać z uchwytu jednorącz za włosy z przodu, od uchwytu jednorącz za włosy z tyłu. Poznawałem tajniki walki z przeciwnikiem, który usiłuje zastosować tak zwany chwyt nożycowy w pasie i niezwykle trudny sposób uwalniania się od usiłowania duszenia, kiedy atakowany już leży
dał o sobie znaku życia. O trzeciej nad ranem, niewyspani i zziębnięci, opuściliśmy kryjówkę.<br>Spałem tylko kilka godzin, bo już o siódmej rano zaszyłem się w lesie i w dalszym ciągu uczyłem się dżudo. Najpierw powtórzyłem wszystkie poznane wczoraj chwyty, a następnie zacząłem trenować nowe. A więc przede wszystkim, jak bronić się przed pchnięciem jednorącz w pierś.<br>Nauczyłem się także uważać z uchwytu jednorącz za włosy z przodu, od uchwytu jednorącz za włosy z tyłu. Poznawałem tajniki walki z przeciwnikiem, który usiłuje zastosować tak zwany chwyt nożycowy w pasie i niezwykle trudny sposób uwalniania się od usiłowania duszenia, kiedy atakowany już leży
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego