Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dziennik Polski
Nr: 8/7
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1998
mieszkania. Przez szparę w drzwiach widział jednak, że młoda mężatka ma podbite oko...
- Mój stary, zanim zmarł, też był dla mnie różny, szczególnie gdy wypił - opowiada Marczakowa. - Mówił, że jak się baby nie bije, to jej wątroba gnije i czasami mi przylał, dopóki chłopcy nie podrośli i nie zaczęli mnie bronić. Ale kto to widział, żeby okładać brzemienną kobietę w dziewiątym miesiącu?!
Bodaj wizyta maszynisty spowodowała, że znów nadszedł wystudiowany list, w dopisku do którego zięć osobiście stwierdzał, że wybacza teściowej zajście w restauracji, bowiem każdy się może w swoich podejrzeniach pomylić. Agna pisała, że nie będą mogli przez jakiś czas
mieszkania. Przez szparę w drzwiach widział jednak, że młoda mężatka ma podbite oko...<br>&lt;q&gt;- Mój stary, zanim zmarł, też był dla mnie różny, szczególnie gdy wypił&lt;/&gt; - opowiada Marczakowa. &lt;q&gt;- Mówił, że jak się baby nie bije, to jej wątroba gnije i czasami mi przylał, dopóki chłopcy nie podrośli i nie zaczęli mnie bronić. Ale kto to widział, żeby okładać brzemienną kobietę w dziewiątym miesiącu?!&lt;/&gt;<br>Bodaj wizyta maszynisty spowodowała, że znów nadszedł wystudiowany list, w dopisku do którego zięć osobiście stwierdzał, że wybacza teściowej zajście w restauracji, bowiem każdy się może w swoich podejrzeniach pomylić. Agna pisała, że nie będą mogli przez jakiś czas
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego