Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 25
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
jest to faszystowski film. Nikt nie zaprotestował.

Zdaniem Pawła Łozińskiego Koszałka przekroczył granice etyki zawodowej, choćby tylko z jednego powodu: matka nie chciała być filmowana. Autor twierdził natomiast, że film uzdrowił jego rodzinne stosunki. Matka przekonała się, że jest coś wart. Odbierając nagrodę zapewniał, że ją szanuje i kocha. Reżysera broniła również Marta Mészáros, twierdząc, że filmowiec musi mieć odwagę "przełamywać tabu, wykraczać poza sprawdzone schematy i formy". Jury międzynarodowe, przyznając autorowi wyróżnienie, wyraziło jednak nadzieję, że "forma dokumentalnej obserwacji życia rodzinnego nie zostanie strywializowana dla potrzeb taniej rozrywki". Mówiąc wprost: jurorzy nie chcą w przyszłym roku oglądać kolejnego filmu, a
jest to faszystowski film. Nikt nie zaprotestował.<br><br>Zdaniem Pawła Łozińskiego Koszałka przekroczył granice etyki zawodowej, choćby tylko z jednego powodu: matka nie chciała być filmowana. Autor twierdził natomiast, że film uzdrowił jego rodzinne stosunki. Matka przekonała się, że jest coś wart. Odbierając nagrodę zapewniał, że ją szanuje i kocha. Reżysera broniła również Marta Mészáros, twierdząc, że filmowiec musi mieć odwagę "przełamywać tabu, wykraczać poza sprawdzone schematy i formy". Jury międzynarodowe, przyznając autorowi wyróżnienie, wyraziło jednak nadzieję, że "forma dokumentalnej obserwacji życia rodzinnego nie zostanie strywializowana dla potrzeb taniej rozrywki". Mówiąc wprost: jurorzy nie chcą w przyszłym roku oglądać kolejnego filmu, a
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego