oknami inny świat. Po łąkach i lasach, po górach, dolinach, samopas, samowtór, samotrzeć, samoczwór fruwały swobodnie motyle: <br>Piórolatki dłoniaste i pochwiki modrzewiaczki, wysiłki brunatne i tantnisie krzyżowiaczki, nastrosze półpawiki i barczatki dębówki, płózki kminiaczki i krzywiki maliniaczki, powszelatki brunatki i przeplatki dziewannowe, skrzydliniaki złotawe i przelotnice złotnice, modraszki oriony i brudnice mniszki, lśniaki szmaragdki i strzępotki perełkowce, wydłubki oczateczki i omacnice byliczanki, witezie żeglarze i zorzynki rzeżuchowce, garbatki rudorożki i szlaczkonie szafrańce, namiotniki czeremszaczki i paziki brzozowce...<br>Ach, z jaką niefrasobliwością latały, jak elegancko i kolorowo były ubrane, jak wiele różnorakich potraw stało na ich stołach! <br>Mole były oszołomione barwnością i