Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 07.19
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
Czekali od listopada

Wszystko wskazuje jednak na to, że wodotrysk powinien teraz działać bez przerw. Zielonogórzanie czekali na to od listopada, kiedy to oficjalnie budowa nowej fontanny miała się zakończyć. Ale wiosną okazało się, że inwestycję trzeba dokończyć (nie została pomalowana niecka), a nawet naprawić, bo wypadała kostka granitowa z bruku, a z samej fontanny woda lała się po bokach. Zdaniem urzędników winny był błędny projekt Mirosława Strzeleckiego i kiepskie wykonanie przez firmę Gutkowski z Leszna. Mieszkańcy miasta musieli więc poczekać na wodotrysk, który kosztował ich 600 tys. zł - trzy razy więcej niż zaplanowano w budżecie miasta.
Nowa fontanna ma teraz
Czekali od listopada&lt;/&gt;<br><br>Wszystko wskazuje jednak na to, że wodotrysk powinien teraz działać bez przerw. Zielonogórzanie czekali na to od listopada, kiedy to oficjalnie budowa nowej fontanny miała się zakończyć. Ale wiosną okazało się, że inwestycję trzeba dokończyć (nie została pomalowana niecka), a nawet naprawić, bo wypadała kostka granitowa z bruku, a z samej fontanny woda lała się po bokach. Zdaniem urzędników winny był błędny projekt Mirosława Strzeleckiego i kiepskie wykonanie przez firmę Gutkowski z Leszna. Mieszkańcy miasta musieli więc poczekać na wodotrysk, który kosztował ich 600 tys. zł - trzy razy więcej niż zaplanowano w budżecie miasta. <br>Nowa fontanna ma teraz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego