Typ tekstu: Książka
Autor: Sekuła Helena
Tytuł: Ślad węża
Rok: 2004
Karolina.
- Płaci.
- Ma z czego. Nieraz mówiłam. On z takich co zawsze spadają na cztery łapy. Wyobraź sobie, nie tylko żyje z brydża, żyje jak panisko. Nigdy nie miał tyle pieniędzy.
- Brydż, raczej gra nie hazardowa.
- Każda gra może być hazardowa, zależy od mownej stawki. Ale on dorabia się na brydżu ucząc tych głąbów z coraz bardziej zgrzebnego establishmentu... Nie dzwonki, czerwień, żołądź, wino, tylko karo, kiery, trefl, pik i nie kozer, tylko atu...
- Szkoda, miał talent.
- A teraz ma pieniądze! Chichot lasu. Złapał wiatr w żagle, lecz nie to daje mu chleb czego się uczył na architekturze, tylko karciane wałkonienie
Karolina.<br>- Płaci.<br>- Ma z czego. Nieraz mówiłam. On z takich co zawsze spadają na cztery łapy. Wyobraź sobie, nie tylko żyje z brydża, żyje jak panisko. Nigdy nie miał tyle pieniędzy.<br>- Brydż, raczej gra nie hazardowa.<br>- Każda gra może być hazardowa, zależy od mownej stawki. Ale on dorabia się na brydżu ucząc tych głąbów z coraz bardziej zgrzebnego establishmentu... Nie dzwonki, czerwień, żołądź, wino, tylko karo, kiery, trefl, pik i nie kozer, tylko atu...<br>- Szkoda, miał talent.<br>- A teraz ma pieniądze! Chichot lasu. Złapał wiatr w żagle, lecz nie to daje mu chleb czego się uczył na architekturze, tylko karciane wałkonienie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego