Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 01.03 (1)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
widzeń Zakładu Karnego we Włocławku. Andrzej Bzdyra (44 lata) rozkłada na stole dokumenty. Odsiedział już, razem z aresztem, siedem lat, niebawem będzie mógł wystąpić o przedterminowe warunkowe zwolnienie. Ale wciąż walczy o swoją prawdę, chce zmiany wyroku. Twierdzi, że jest całkowicie niewinny i że padł ofiarą spisku. Cała opowieść Bzdyry brzmi fantastycznie, ale wiele faktów, jakie podaje, jest prawdą.

Do czasu tej historii miał czystą kartotekę, nie był karany. W 1979 r. stał się nawet pozytywnym bohaterem reportażu w "Expressie Wieczornym". Jako przewodniczący Młodzieżowej Komisji Profilaktyki Społecznej zajmował się tzw. trudną młodzieżą z Grochowa, sam miał wówczas 20 lat. Później studiował
widzeń Zakładu Karnego we Włocławku. Andrzej Bzdyra (44 lata) rozkłada na stole dokumenty. Odsiedział już, razem z aresztem, siedem lat, niebawem będzie mógł wystąpić o przedterminowe warunkowe zwolnienie. Ale wciąż walczy o swoją prawdę, chce zmiany wyroku. Twierdzi, że jest całkowicie niewinny i że padł ofiarą spisku. Cała opowieść Bzdyry brzmi fantastycznie, ale wiele faktów, jakie podaje, jest prawdą.<br><br>Do czasu tej historii miał czystą kartotekę, nie był karany. W 1979 r. stał się nawet pozytywnym bohaterem reportażu w "Expressie Wieczornym". Jako przewodniczący Młodzieżowej Komisji Profilaktyki Społecznej zajmował się tzw. trudną młodzieżą z Grochowa, sam miał wówczas 20 lat. Później studiował
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego