Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Liryka mojego życia
Lata powstania: 1921-1969
ku twoim brzegom
Pieśń moja smutna.

I nic ci po mnie nie pozostanie
Oprócz tej pieśni,
Oprócz drżącego cieniem na ścianie
Snu, co się nie śni.

Oprócz oblanej wieczornym mrokiem
Trumny drewnianej,
Oprócz mej duszy w niebie wysokim
Ukrzyżowanej.



JESIEŃ
O, jakie rzewne widowisko:
Czerwone liście za oknami
I cienie brzóz, płynące nisko
Za odbitymi obłokami.

Pies nie ujada. Zły i chory
Omija cienie października,
Na tykach ciepłe pomidory
Są jak korale u indyka,

Na babim lecie, zawieszonym
Między drzewami jak antena,
Żałośnie drga wyblakłym tonem
Niepowtarzalna kantylena,

Rzednąca trawa, blade dzwońce,
Rozklekotane późne świerszcze,
I pomarszczone siwe słońce,
I ja
ku twoim brzegom<br> Pieśń moja smutna.<br><br>I nic ci po mnie nie pozostanie<br> Oprócz tej pieśni,<br>Oprócz drżącego cieniem na ścianie<br> Snu, co się nie śni.<br><br>Oprócz oblanej wieczornym mrokiem<br> Trumny drewnianej,<br>Oprócz mej duszy w niebie wysokim<br> Ukrzyżowanej.&lt;/&gt;<br><br><br><br>&lt;div sex="m"&gt;&lt;tit&gt;JESIEŃ&lt;/&gt;<br>O, jakie rzewne widowisko:<br>Czerwone liście za oknami<br>I cienie brzóz, płynące nisko<br>Za odbitymi obłokami.<br><br>Pies nie ujada. Zły i chory<br>Omija cienie października,<br>Na tykach ciepłe pomidory<br>Są jak korale u indyka,<br><br>Na babim lecie, zawieszonym<br>Między drzewami jak antena,<br>Żałośnie drga wyblakłym tonem<br>Niepowtarzalna kantylena,<br><br>Rzednąca trawa, blade dzwońce,<br>Rozklekotane późne świerszcze,<br>I pomarszczone siwe słońce,<br>I ja
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego