Typ tekstu: Książka
Autor: Stawiński Jerzy
Tytuł: Piszczyk
Rok wydania: 1997
Lata powstania: 1959-1997
do zetempówki Jarosz, choć była nieśmiała, cicha i dość niemrawa. Ale przez lenistwo godziłem się na tę ciepłą adorację Wychówny, bo dobrze Pan wie, Panie Profesorze, jak mi tego w życiu brakowało; tylko chwilami się irytowałem, że jak już nareszcie ktoś patrzy we mnie jak w obraz, to jest to brzydka stara panna, a nie ładna dziewczyna.
Któregoś dnia koleżanka Wych przybiegła bardzo podniecona i radosna.
- Przedstawili pana do Krzyża Zasługi, panie Janku - powiedziała i niebezpiecznie się nade mną pochyliła. - Nie wyobraża pan sobie, jak ja się cieszę.
I spojrzała na mnie znacząco. Pan, Panie Profesorze, jest pewno kawalerem licznych odznaczeń
do zetempówki Jarosz, choć była nieśmiała, cicha i dość niemrawa. Ale przez lenistwo godziłem się na tę ciepłą adorację Wychówny, bo dobrze Pan wie, Panie Profesorze, jak mi tego w życiu brakowało; tylko chwilami się irytowałem, że jak już nareszcie ktoś patrzy we mnie jak w obraz, to jest to brzydka stara panna, a nie ładna dziewczyna.<br>Któregoś dnia koleżanka Wych przybiegła bardzo podniecona i radosna.<br>- Przedstawili pana do Krzyża Zasługi, panie Janku - powiedziała i niebezpiecznie się nade mną pochyliła. - Nie wyobraża pan sobie, jak ja się cieszę.<br>I spojrzała na mnie znacząco. Pan, Panie Profesorze, jest pewno kawalerem licznych odznaczeń
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego