Typ tekstu: Książka
Autor: Urbańczyk Andrzej
Tytuł: Dziękuję ci, Pacyfiku
Rok: 1997
w półmroku jedynie profil i czuprynę mojej towarzyszki. - Ale powiedz mi, co się stanie z Myszołowem, z "Nord III" i naszymi rzeczami? No i kto, na Boga, zapłaci za nasze bilety?
- I to ma być mój mąż, żeglarz i romantyk, autor, natura pełna wyobraźni. Zrobiłeś straszną pomyłkę życiową. Powinieneś zostać buchalterem.

Ostatni wyjazd do Tokio. Ostatnie fotografie. W parku cesarskiego pałacu (Uchibori-Dori) natrafiamy na marmurową płytę z wyrytym kierunkiem świata i napisem kita - północ. Utrwalony na barwnym przezroczu przypominać będzie Krystynie Japonię, naszą "Nord III" i fakt, że tak jak igła kompasu niezmiennie kieruje się ku północy, zawsze zmierza do
w półmroku jedynie profil i czuprynę mojej towarzyszki. - Ale powiedz mi, co się stanie z Myszołowem, z "Nord III" i naszymi rzeczami? No i kto, na Boga, zapłaci za nasze bilety?<br> - I to ma być mój mąż, żeglarz i romantyk, autor, natura pełna wyobraźni. Zrobiłeś straszną pomyłkę życiową. Powinieneś zostać buchalterem.<br><br> Ostatni wyjazd do Tokio. Ostatnie fotografie. W parku cesarskiego pałacu (Uchibori-Dori) natrafiamy na marmurową płytę z wyrytym kierunkiem świata i napisem kita - północ. Utrwalony na barwnym przezroczu przypominać będzie Krystynie Japonię, naszą "Nord III" i fakt, że tak jak igła kompasu niezmiennie kieruje się ku północy, zawsze zmierza do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego