nie zmieniło. Kiedy spostrzegłeś, że wygasło wszystko, co płonęło; że zamieniło się w popiół to, co było zielone; że przestałem iść za Tobą, a zamieniłem się w kamień przydrożny. Nie podejrzewałem, że to zauważysz. Stajesz przede mną i zapraszasz, bym ruszył z Tobą w drogę. Wierzysz, że z popiołów może buchnąć ogień? Że mogę jeszcze drgnąć i, jak za najpiękniejszych mych lat, przytulić się do Ciebie.<br><br><tit>„Będzie zbawiony”</><br><br> Tak dużo było w telewizji, w radiu, gazetach i tygodnikach na temat Zmartwychwstania Pańskiego. O całunie turyńskim – wyjątkowo obszernie: gorąca dyskusja – ten całun czy nie ten? Były również dywagacje