Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 3 (33) marzec
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
kiedyś zobaczyła moją piwiarnię, żebyś zobaczyła ludzi, z którymi rozmawiam. Ja nie mam czasu, przepraszam, dla możnych z mojej branży.
M.D.: "Smutni, z poczuciem przemijania, chodzimy jednak zapamiętale do coraz droższych fryzjerów" - napisałeś niedawno.
J.N.: Jak człowiek, tak poważna istota, może twierdzić, że przede wszystkim musi sobie zbudować budę? Przecież to zajęcie dla właściciela psa?! Jesteśmy idiotami i tu chodzi także o największy brylant u jubilera, o podświetlany basen, o zmianę samochodu. Z dobrego na lepszy. I po co, skoro oba są z blachy i w każdym można się zabić? Mnie się wydaje, że ten droższy fryzjer, że ten
kiedyś zobaczyła moją piwiarnię, żebyś zobaczyła ludzi, z którymi rozmawiam. Ja nie mam czasu, przepraszam, dla możnych z mojej branży.&lt;/&gt;<br>&lt;who12&gt;M.D.: &lt;q&gt;"Smutni, z poczuciem przemijania, chodzimy jednak zapamiętale do coraz droższych fryzjerów"&lt;/&gt; - napisałeś niedawno.&lt;/&gt;<br>&lt;who11&gt;J.N.: Jak człowiek, tak poważna istota, może twierdzić, że przede wszystkim musi sobie zbudować budę? Przecież to zajęcie dla właściciela psa?! Jesteśmy idiotami i tu chodzi także o największy brylant u jubilera, o podświetlany basen, o zmianę samochodu. Z dobrego na lepszy. I po co, skoro oba są z blachy i w każdym można się zabić? Mnie się wydaje, że ten droższy fryzjer, że ten
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego