Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Perspektywy
Nr: 14
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1980
pomóżcie! To znaczy sąsiedzi wiedzieli o tych sprawach, ale patrzyli na to, że może ojciec rzeczywiście słusznie bije matkę. Nas też bił, jeszcze jak - takim grubym kablem. Naprawdę, tak szczerze mówiąc, to mnie w nauce nie szło, często do szkoły przychodziłem pobity przez ojca Ojciec i do dziś nas bije, budzi w nas grozę, nie tylko my z bratem się go boimy, ale rodzina również. Nie powiem, że ojciec jest taki zły człowiek. Jak jeszcze kiedyś myśmy z bratem siedzieli za kradzieże, a ojciec był na wolności to do nas przychodził, nam pomagał. Dawniej ja siedziałem w Chełmie, też za kradzieże
pomóżcie! To znaczy sąsiedzi wiedzieli o tych sprawach, ale patrzyli na to, że może ojciec rzeczywiście słusznie bije matkę. Nas też bił, jeszcze jak - takim grubym kablem. Naprawdę, tak szczerze mówiąc, to mnie w nauce nie szło, często do szkoły przychodziłem pobity przez ojca <gap> Ojciec i do dziś nas bije, budzi w nas grozę, nie tylko my z bratem się go boimy, ale rodzina również. Nie powiem, że ojciec jest taki zły człowiek. Jak jeszcze kiedyś myśmy z bratem siedzieli za kradzieże, a ojciec był na wolności to do nas przychodził, nam pomagał. Dawniej ja siedziałem w Chełmie, też za kradzieże
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego