Typ tekstu: Książka
Autor: Żurakowska Zofia
Tytuł: Jutro niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1928
Jaś do policjantów. - My mieszkamy tutaj na strychu, jeżeli potrzeba, to jutro przyjdziemy do panów, ale teraz to już Lusiowi na pewno bardzo się chce spać.
Bardzo długo spali, a potem sobie jeszcze poleżeli, jedząc bułki przyniesione przez piekarza.
Piekarz raniutko dowiedział się o wszystkim i przyszedł do chłopców z bułkami. Usiadł na kuferku.
- No, bardzo dobrze - rzekł - spisaliście się gracko. Posterunkowy wszystko mi bardzo dokładnie opowiedział. Tylko po co łazicie nocami? To nie jest w porządku i wymyśliłem sobie, żebyście u mnie zamieszkali, dopóki nie wróci wasz ojciec. Nie mówię żebyście wracali do wdowy, ale jak już macie mieszkać gdzie
Jaś do policjantów. - My mieszkamy tutaj na strychu, jeżeli potrzeba, to jutro przyjdziemy do panów, ale teraz to już Lusiowi na pewno bardzo się chce spać. <br>Bardzo długo spali, a potem sobie jeszcze poleżeli, jedząc bułki przyniesione przez piekarza. <br>Piekarz raniutko dowiedział się o wszystkim i przyszedł do chłopców z bułkami. Usiadł na kuferku. <br>- No, bardzo dobrze - rzekł - spisaliście się gracko. Posterunkowy wszystko mi bardzo dokładnie opowiedział. Tylko po co łazicie nocami? To nie jest w porządku i wymyśliłem sobie, żebyście u mnie zamieszkali, dopóki nie wróci wasz ojciec. Nie mówię żebyście wracali do wdowy, ale jak już macie mieszkać gdzie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego