Wielki cesarz Menelik, <orig>negus</> <orig>negesti</>, władca sprawiedliwy i pełen cnót,<br>bolał nad jedną z najgorszych przywar etiopskiego ludu - skłonnością do<br>złodziejstwa.<br><br>Wystarczyło bowiem odwrócić się na chwilę, aby sprzed nosa zniknęła miska<br>z fasolą, a jeśli ktoś przypadkowo zdrzemnął się na przyzbie swego domu, po<br>przebudzeniu nie znajdował już ani burnusa, ani kozy, ani żony.<br><br>Nie pomagały kary chłosty ni więzienia, a z czasem doszło do tego, że<br>zaszczytniej było uchodzić za złodzieja niż za kołodzieja.<br><br>Wojownicy, którzy szli na wojnę w nadziei zdobycia łupów - po powrocie<br>zastawali puste miejsce tam, gdzie przedtem stały ich domostwa. Nawet sam<br>król królów osobiście