Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kobieta i Życie
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1954
gospodarzu, nie pójdziecie do roboty przy budowie kombinatu? - pytała Irena wieśniaka. -- Macie wóz, konia, moglibyście zarobić.
Nie usłyszała odpowiedzi, choć domyślała się jej.
Miejscowi mieszkańcy, chłopi ze wsi Mogiła, na której terenach powstawała Nowa Huta, od pokoleń przywykli do pracy na roli, nie mogli pogodzić się z nowym, które jak burza wtargnęło do ich wsi. Pierwszym budowniczym Nowej Huty - inżynierom czuwającym nad robotami, mierniczym wytyczającym tereny pod przyszłe bloki - towarzyszyła zimna, obojętna, często wroga i nienawistna atmosfera. Gdy w gorący czerwcowy dzień zmęczony upałem kopacz Julian Wadiński - sąsiad Słyszów jeszcze z tego okresu, gdy po przyjeździe z Wadowic mieszkali w barakach
gospodarzu, nie pójdziecie do roboty przy budowie kombinatu? - pytała Irena wieśniaka. -- Macie wóz, konia, moglibyście zarobić.&lt;/&gt; <br>Nie usłyszała odpowiedzi, choć domyślała się jej. <br>Miejscowi mieszkańcy, chłopi ze wsi Mogiła, na której terenach powstawała Nowa Huta, od pokoleń przywykli do pracy na roli, nie mogli pogodzić się z &lt;hi rend="spaced"&gt;nowym&lt;/&gt;, które jak burza wtargnęło do ich wsi. Pierwszym budowniczym Nowej Huty - inżynierom czuwającym nad robotami, mierniczym wytyczającym tereny pod przyszłe bloki - towarzyszyła zimna, obojętna, często wroga i nienawistna atmosfera. Gdy w gorący czerwcowy dzień zmęczony upałem kopacz Julian Wadiński - sąsiad Słyszów jeszcze z tego okresu, gdy po przyjeździe z Wadowic mieszkali w barakach
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego