Typ tekstu: Książka
Autor: Szklarski Alfred
Tytuł: Tomek w krainie kangurów
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1957
pewno nie udałoby się odnaleźć dziewczynki. Co najwyżej
jeszcze kilka osób mogłoby zabłądzić w gęstwinie.
- Przecież ta Sally musi być bardzo przerażona swoim położeniem -
denerwował się Tomek.
- Oczywiście, że nie jest to dla niej przyjemne - przyznał Bentley. -
Mimo to należy wziąć pod uwagę, że dzieci zamieszkałe od urodzenia w
pobliżu buszu przyzwyczajają się do niego. Noce w lesie nie są znów tak
straszne, od chwili gdy dingo wyniosły się z tych okolic.
- Co ona zrobi, jeśli wąż do niej podpełznie? - zapytał Tomek, który
sam się wężów obawiał.
- To prawda, że jest ich tutaj bez liku - odparł Bentley. - Na
szczęście ukąszenia nie
pewno nie udałoby się odnaleźć dziewczynki. Co najwyżej<br>jeszcze kilka osób mogłoby zabłądzić w gęstwinie.<br> - Przecież ta Sally musi być bardzo przerażona swoim położeniem -<br>denerwował się Tomek.<br> - Oczywiście, że nie jest to dla niej przyjemne - przyznał Bentley. -<br>Mimo to należy wziąć pod uwagę, że dzieci zamieszkałe od urodzenia w<br>pobliżu buszu przyzwyczajają się do niego. Noce w lesie nie są znów tak<br>straszne, od chwili gdy dingo wyniosły się z tych okolic.<br> - Co ona zrobi, jeśli wąż do niej podpełznie? - zapytał Tomek, który<br>sam się wężów obawiał.<br> - To prawda, że jest ich tutaj bez liku - odparł Bentley. - Na<br>szczęście ukąszenia nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego