Typ tekstu: Blog
Autor: Marta
Tytuł: xero-z-kota
Rok: 2003
widząc przerażenie w moich oczach, uznała, że zabierzemy się na początku za najmniejszy ubytek - ja poprosiłam o znieczulenie :) dostałam w podniebienie i dziąsło (w podniebienie troszkę bolało, ale jeszcze żyję), a potem już nic nie czułam i było mi błogo - no gdyby nie ta rurka do odsysania śliny w mojej buzi... Następna wizyta za 3 tygodnie :) Ale fajnie było na znieczuleniu, bo jeszcze z 1,5 godz mi się trzymało, aż mi usta zdrętwiały :P No a potem kolejny preparat na znieczulenie poszedł - po nim czułam już tylko (i dalej czuje) na oku ślad po łapie Maxa... Nie pytajcie, jak się
widząc przerażenie w moich oczach, uznała, że zabierzemy się na początku za najmniejszy ubytek - ja poprosiłam o znieczulenie <emot>:)</> dostałam w podniebienie i dziąsło (w podniebienie troszkę bolało, ale jeszcze żyję), a potem już nic nie czułam i było mi błogo - no gdyby nie ta rurka do odsysania śliny w mojej buzi... Następna wizyta za 3 tygodnie <emot>:)</> Ale fajnie było na znieczuleniu, bo jeszcze z 1,5 godz mi się trzymało, aż mi usta zdrętwiały <emot>:P</> No a potem kolejny preparat na znieczulenie poszedł - po nim czułam już tylko (i dalej czuje) na oku ślad po łapie Maxa... Nie pytajcie, jak się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego