Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 8
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
załączania i gaszenia światła ustawiono drabinę. Często wracałam z dyżuru o 23.30 i liczono, że za którymś razem drabina rozbije mi głowę. Opatrzność jednak czuwała, bo nigdy mi się nic nie stało.
Właścicielka jednak nie dawała za wygraną, wysyłała do urzędu i do zakładu pracy fałszywe donosy po to, by był powód do zwolnienia mnie z pracy. Czasy jednak były inne i można było szukać pomocy w Urzędzie.
Jak z tego widać, właściciele potrafią się prześcigać w szykanach. Kilkakrotnie zwracałam się do właściciela z prośbą o zrobienie remontu łazienki i drzwi do korytarza, ale nie wyrażała zgody. Do dziś trzeba się
załączania i gaszenia światła ustawiono drabinę. Często wracałam z dyżuru o 23.30 i liczono, że za którymś razem drabina rozbije mi głowę. Opatrzność jednak czuwała, bo nigdy mi się nic nie stało.<br>Właścicielka jednak nie dawała za wygraną, wysyłała do urzędu i do zakładu pracy fałszywe donosy po to, by był powód do zwolnienia mnie z pracy. Czasy jednak były inne i można było szukać pomocy w Urzędzie.<br>Jak z tego widać, właściciele potrafią się prześcigać w szykanach. Kilkakrotnie zwracałam się do właściciela z prośbą o zrobienie remontu łazienki i drzwi do korytarza, ale nie wyrażała zgody. Do dziś trzeba się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego