niej przede wszystkim szansę. Na przykład nigdy wcześniej zdobywanie wiedzy nie było tak łatwe jak obecnie. Człowiek siedzący przed komputerem podłączonym do Internetu ma dostęp do zasobów z całego świata. W pięć minut dociera do informacji, na której znalezienie musiałby kiedyś poświęcić kilka czy kilkanaście miesięcy, a może w ogóle by do niej nie dotarł. Zresztą wzbogacanie swojej wiedzy o świecie jest w czasach globalizacji proste nawet bez Internetu.&lt;/&gt;<br>&lt;who7&gt;Czy nie wynika z tego, że globalizacja oznacza totalne ujednolicenie? Że za jakiś czas wszyscy będą się tak samo zachowywać, ubierać i myśleć?&lt;/&gt;<br>&lt;who8&gt;- Globalizacja to nie ujednolicenie, ale przeciwnie - urozmaicenie. To prawda