rewolucjonistkę, tak zwaną damę klasową w AleksandryjskołMaryjskim Instytucie w Warszawie, oraz Annę Sieroszewską, także pannę, zostawioną przez niego na obcej ziemi, w Genewie, z nieślubnym dziecięciem, synkiem Tadeuszem, przy piersi.<br><br><br>"Hrabia" ma zgrabną, smukłą sylwetkę; wydawałby się jeszcze wyższy, gdyby w trakcie mówienia nie pochylał się ku słuchającym, jakby chciał być bliżej nich... Taki przywódca może przewodzić masom; w orszaku mieć ludzi wspaniałych i kobiety chętne do składania hołdów, także i miłosnych, dumne, że wyróżnił je choćby tylko spojrzeniem czy zdawkowym słowem...<br><br>Gdy "Hrabia" przemawia, słuchają go z napiętą czujnością. A gdy chce rozluźnić atmosferę zbytniej powagi, przerwać mozolny wysiłek prostych umysłów