zdarzeń. Kiedy wyciągniemy średnią z tej wspólnej wiedzy, mamy szansę przewidywać najtrafniej - dodaje. <br>Przykład? Oto klasyczna anegdota zaczerpnięta z biblii tej teorii, książki "The Wisdom of Crowds" ("Mądrość tłumów") Jamesa Surowieckiego, która opowiada, jak ocenić wagę byka. Wyobraźmy sobie targ bydła i 600 farmerów zabijających czas obstawianiem, ile waży piękny byk. Prowadzący zakłady zapisuje wszystkie propozycje. Wygrywa najbliższa prawdy. Jednak tuż po rozstrzygnięciu zgłasza się do prowadzącego kompletny laik, który sumuje wszystkie proponowane wartości i dzieli przez liczbę zgłaszających. <br>- Okazuje się, że wyciągnięcie zwykłej średniej daje wynik trafniejszy niż wytypowany przez najlepszego z ekspertów - tłumaczy Nędzyński. Na podobnej zasadzie działają gracze