Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 32
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
Gdy chowano w Zakopanem jakiegoś przewodnika, wujek żartował: - Nie póde na jego pogrzeb, bo on nie bedzie na moim. To była ostatnia wiosna Ujka, który odszedł nagle, 13 kwietnia 1971 r. Nawet śmierć była dla niego łaskawa i powaliła go jednym, ale silnym i celnym uderzeniem - pisał Wojciech Adamiecki. To był zawał serca. W górach wiał halniok. Miarą wielkości człowieka jest jego życie, ale i... pogrzeb. Pogrzeb Ujka był wielką manifestacją całego Zakopanego dla człowieka powszechnie lubianego i szanowanego. Około 12 tysięcy ludzi wzięło w nim udział. Nie zabrakło przemówień, a jeden z przemawiających wspomniał, że to chyba była wielka pomyłka
Gdy chowano w Zakopanem jakiegoś przewodnika, wujek żartował: - <dialect>Nie póde na jego pogrzeb, bo on nie bedzie na moim</>. To była ostatnia wiosna Ujka, który odszedł nagle, 13 kwietnia 1971 r. Nawet śmierć była dla niego łaskawa i powaliła go jednym, ale silnym i celnym uderzeniem - pisał Wojciech Adamiecki. To był zawał serca. W górach wiał <dialect>halniok</>. Miarą wielkości człowieka jest jego życie, ale i... pogrzeb. Pogrzeb Ujka był wielką manifestacją całego Zakopanego dla człowieka powszechnie lubianego i szanowanego. Około 12 tysięcy ludzi wzięło w nim udział. Nie zabrakło przemówień, a jeden z przemawiających wspomniał, że to chyba była wielka pomyłka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego