Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Seans
Rok: 1997
atmosferę i tych ludzi; Jac, co ty powiedziałeś? Mam zamienić się z naszą dziewczyną, tą głupią chłopką, która niańczy Maksa, zmywa gary i gotuje; ona do baru, a ja na jej miejsce - tak to sobie wymyśliłeś, Jac?

Nie pamiętam okoliczności, w których powiedziałem Ci o Milenie. Może spytałaś, czy Magda była moją pierwszą dziewczyną; pewnie tylko tak, by się upewnić, bo nie wyobrażałaś sobie, że taki dzieciak - co aż dziw, że już po ślubie i rozwodzie - ma jeszcze jakąś przedmałżeńską przeszłość. Sądziłaś, że Magda M. uwiodła prawiczka i zakuła w małżeńskie kajdany. Jak rasowa druga żona, nie nosiłaś w sercu pierwszej i
atmosferę i tych ludzi; Jac, co ty powiedziałeś? Mam zamienić się z naszą dziewczyną, tą głupią chłopką, która niańczy Maksa, zmywa gary i gotuje; ona do baru, a ja na jej miejsce - tak to sobie wymyśliłeś, Jac?<br><br> Nie pamiętam okoliczności, w których powiedziałem Ci o Milenie. Może spytałaś, czy Magda była moją pierwszą dziewczyną; pewnie tylko tak, by się upewnić, bo nie wyobrażałaś sobie, że taki dzieciak - co aż dziw, że już po ślubie i rozwodzie - ma jeszcze jakąś przedmałżeńską przeszłość. Sądziłaś, że Magda M. uwiodła prawiczka i zakuła w małżeńskie kajdany. Jak rasowa druga żona, nie nosiłaś w sercu pierwszej i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego