Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 02.05 (5)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
tym, jak się robi rewolucję. Dzięki temu wyraźnie widać to, co my Europejczycy dostrzegamy u Dostojewskiego - straszliwą groźbę nieuchronnie nadciągającej grozy. W słynnym dialogu z "Biesów" zawarta jest zasada totalitarnego świata: "Niech pan tym czterem każe zabić piątego. Ta krew ich złączy i nie będą zadawać żadnych pytań" - ta rozmowa była powodem, dla którego wystawiałem kiedyś "Biesy" i po latach powtórzyłem je w Moskwie z rosyjskimi aktorami.

Po moskiewskich "Biesach" obok zachwytów były głosy, że słowo bierze górę nad obrazem, że ten spektakl bardzo przypomina przedstawienie sprzed lat ze Starego Teatru.

Od czasu, kiedy robiłem "Biesy" w Starym Teatrze, nie wydarzyło się
tym, jak się robi rewolucję. Dzięki temu wyraźnie widać to, co my Europejczycy dostrzegamy u Dostojewskiego - straszliwą groźbę nieuchronnie nadciągającej grozy. W słynnym dialogu z "Biesów" zawarta jest zasada totalitarnego świata: "Niech pan tym czterem każe zabić piątego. Ta krew ich złączy i nie będą zadawać żadnych pytań" - ta rozmowa była powodem, dla którego wystawiałem kiedyś "Biesy" i po latach powtórzyłem je w Moskwie z rosyjskimi aktorami.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who3&gt;Po moskiewskich "Biesach" obok zachwytów były głosy, że słowo bierze górę nad obrazem, że ten spektakl bardzo przypomina przedstawienie sprzed lat ze Starego Teatru.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who4&gt;Od czasu, kiedy robiłem "Biesy" w Starym Teatrze, nie wydarzyło się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego