Typ tekstu: Książka
Autor: Artur Baniewicz
Tytuł: Drzymalski przeciw Rzeczpospolitej
Rok: 2004
właściciel stał pod oknem, wpatrzony w korony obsypanych świeżą zielenią drzew. Miał czterdzieści kilka lat, ale dzięki szczupłej sylwetce i krótko obciętym włosom wyglądał młodziej. Był ubrany w garnitur, którego klasy Kiernacki nie potrafił ocenić, ale wiedział, że nie kupiono go na wyprzedaży. Ludzie z pierwszych stron gazet nie noszą byle czego.
Czterdziestolatek siedzący w cieniu palmy też nie oszczędzał na garniturach. Trzeciego i najstarszego z obecnych ubranie nie kosztowało nic. Generałom mundury funduje państwo.
Kiernacki nie bez satysfakcji odnotował, że na widok zdobionych zygzakami naramienników kolana i pięty porucznik Dembosz skleiły się, a plecy zastygły w idealnym pionie. Nie musiał wysilać
właściciel stał pod oknem, wpatrzony w korony obsypanych świeżą zielenią drzew. Miał czterdzieści kilka lat, ale dzięki szczupłej sylwetce i krótko obciętym włosom wyglądał młodziej. Był ubrany w garnitur, którego klasy Kiernacki nie potrafił ocenić, ale wiedział, że nie kupiono go na wyprzedaży. Ludzie z pierwszych stron gazet nie noszą byle czego.<br>Czterdziestolatek siedzący w cieniu palmy też nie oszczędzał na garniturach. Trzeciego i najstarszego z obecnych ubranie nie kosztowało nic. Generałom mundury funduje państwo.<br>Kiernacki nie bez satysfakcji odnotował, że na widok zdobionych zygzakami naramienników kolana i pięty porucznik Dembosz skleiły się, a plecy zastygły w idealnym pionie. Nie musiał wysilać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego