Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Perspektywy
Nr: 14
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1980
roku stały tu jedynie chaty tubylcze, nie znane były cywilizowane koszule ani guma do życia.
Zwyczajem wszystkich ludzi gór, mieszkańcy Goroki dbają o ciepłe nakrycia głowy. Z ciemnymi twarzami kontrastują czapki z futra, różnokolorowej wełny, czasem przewiewniejsze - z siateczki na zakupy. Mężczyźni i kobiety przesuwają się bez pośpiechu, siedzą na byle czym przed sklepami i straganami, rozmawiają. Wszyscy przyjaźnie się uśmiechają.
Z pewnym trudem uświadamiam sobie, że zaledwie przed kilku dniami uchylono tu stan wyjątkowy. Pamiętam, jak w Sydney straszono mnie, że nie tylko w góry Papui Nowej Gwinei nigdy nie dotrę, ale nawet i na wyspę z powodu niepokojów mnie nie
roku stały tu jedynie chaty tubylcze, nie znane były cywilizowane koszule ani guma do życia.<br>Zwyczajem wszystkich ludzi gór, mieszkańcy Goroki dbają o ciepłe nakrycia głowy. Z ciemnymi twarzami kontrastują czapki z futra, różnokolorowej wełny, czasem przewiewniejsze - z siateczki na zakupy. Mężczyźni i kobiety przesuwają się bez pośpiechu, siedzą na byle czym przed sklepami i straganami, rozmawiają. Wszyscy przyjaźnie się uśmiechają.<br>Z pewnym trudem uświadamiam sobie, że zaledwie przed kilku dniami uchylono tu stan wyjątkowy. Pamiętam, jak w Sydney straszono mnie, że nie tylko w góry Papui Nowej Gwinei nigdy nie dotrę, ale nawet i na wyspę z powodu niepokojów mnie nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego