Typ tekstu: Książka
Autor: Broszkiewicz Jerzy
Tytuł: Doktor Twardowski
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1978
wątłe ramiona Zosi listonoszki.
Dyżurująca tu pani psycholog rozlewa już do przygotowanych lampek drożdżowego "szampana".
Zaraz zacznie się chwila uroczystych toastów, życzeń i pocałunków.
Na ósmym piętrze wiadomego wieżowca "Oczi czariwnyci" nie tylko mnie dały się we znaki.
Małgorzata już przed dwoma godzinami ledwo zdążyła rozścielić tapczan, i rozrzucając łaszki byle jak i byle gdzie, usnęła niemal natychmiast.
"Wiedźma" uprzątnęła stół , zmyła naczynie, otrzeźwiła się nieco gorącą kąpielą, a potem - wspomniawszy dźwięczny głos i śmiech Grzegorza - zaczęła płakać.
Płakała cicho i szczęśliwie, usypiając w tej mniej więcej porze, kiedy Franek Materna dźwigał się znad stołu, by spełnić pierwszy toast wieczoru.
A co
wątłe ramiona Zosi listonoszki.<br>Dyżurująca tu pani psycholog rozlewa już do przygotowanych lampek drożdżowego "szampana".<br>Zaraz zacznie się chwila uroczystych toastów, życzeń i pocałunków.<br>Na ósmym piętrze wiadomego wieżowca "Oczi czariwnyci" nie tylko mnie dały się we znaki.<br>Małgorzata już przed dwoma godzinami ledwo zdążyła rozścielić tapczan, i rozrzucając łaszki byle jak i byle gdzie, usnęła niemal natychmiast.<br>"Wiedźma" uprzątnęła stół , zmyła naczynie, otrzeźwiła się nieco gorącą kąpielą, a potem - wspomniawszy dźwięczny głos i śmiech Grzegorza - zaczęła płakać.<br>Płakała cicho i szczęśliwie, usypiając w tej mniej więcej porze, kiedy Franek Materna dźwigał się znad stołu, by spełnić pierwszy toast wieczoru.<br>A co
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego