Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1923
powiedziałem? Ludzkość? Precz z tym! Siedzimy wśród pierwotnej dziczy.
MISTRZ
O - teraz dobrze. Jakiż będzie twój pierwszy krok władcy? Nie chcę ci się narzucać tak od razu z pomysłami.
FIZDEJKO
Wprowadźcie moich wasali - wasali, powtarzam - a ujrzycie, że nie różnią się niczym od niedźwiedzi. To bydło - skończona bydłokracja, idąca pod byle jaki noż. No - i cóż dalej? Moja sztuczna konstrukcja spiętrza się coraz wyżej. Wyżej, wyżej - aż zabraknie samej wysokości. Ja jestem samą wysokością: Jego Wysokość książę Litwy Eugeniusz nie wiem który Fizdejko! Sama nazwa może przyprawić o kolki. Och - ja pęknę dziś, po raz nie wiem który - wydyma mnie czysta nicość
powiedziałem? Ludzkość? Precz z tym! Siedzimy wśród pierwotnej dziczy.<br> MISTRZ<br>O - teraz dobrze. Jakiż będzie twój pierwszy krok władcy? Nie chcę ci się narzucać tak od razu z pomysłami.<br> FIZDEJKO<br>Wprowadźcie moich wasali - wasali, powtarzam - a ujrzycie, że nie różnią się niczym od niedźwiedzi. To bydło - skończona bydłokracja, idąca pod byle jaki noż. No - i cóż dalej? Moja sztuczna konstrukcja spiętrza się coraz wyżej. Wyżej, wyżej - aż zabraknie samej wysokości. Ja jestem samą wysokością: Jego Wysokość książę Litwy Eugeniusz nie wiem który Fizdejko! Sama nazwa może przyprawić o kolki. Och - ja pęknę dziś, po raz nie wiem który - wydyma mnie czysta nicość
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego