Typ tekstu: Książka
Autor: Kuczyński Waldemar
Tytuł: Burza nad Wiłą. Dziennik 1980-1981
Rok: 2002
Kuczyńską, moją żonę) do redakcji "Gromady Rolnika Polskiego", w której zaczęła pracować jako dziennikarka jeszcze na studiach. Potem pojechałem do Jana Lityńskiego, żeby się czegoś dowiedzieć i porozmawiać. Na Wybrzeżu rozkręcało się na dobre. U Janka byli jacyś działacze opozycyjni i młodzi lewicowi dziennikarze zachodni. Pytali o komunistów w KOR byli bardzo zawiedzeni, że nie ma żadnego, a prawie przerażeni, gdy im powiedziano, że nie ma nawet eurokomunisty. Bardzo ich też zmartwiłem, mówiąc, że u Polaków Stany Zjednoczone cieszą się wielkim uznaniem.
Janek od drzwi powiedział mi, że strajk w stoczni nabrał charakteru politycznego; są postulaty wolnych związków zawodowych, zniesienia cenzury
Kuczyńską, moją żonę) do redakcji "Gromady Rolnika Polskiego", w której zaczęła pracować jako dziennikarka jeszcze na studiach. Potem pojechałem do Jana Lityńskiego, żeby się czegoś dowiedzieć i porozmawiać. Na Wybrzeżu rozkręcało się na dobre. U Janka byli jacyś działacze opozycyjni i młodzi lewicowi dziennikarze zachodni. Pytali o komunistów w KOR byli bardzo zawiedzeni, że nie ma żadnego, a prawie przerażeni, gdy im powiedziano, że nie ma nawet eurokomunisty. Bardzo ich też zmartwiłem, mówiąc, że u Polaków Stany Zjednoczone cieszą się wielkim uznaniem.<br>Janek od drzwi powiedział mi, że strajk w stoczni nabrał charakteru politycznego; są postulaty wolnych związków zawodowych, zniesienia cenzury
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego