szczerze Steven. <q><transl>- Kiedy musiałem wracać do domu, to flaki się we mnie przewracały z nienawiści i ze strachu, że ojciec znowu będzie mnie wyzywał od najgorszych. W końcu powiedziałem kiedyś w złości, że go zabiję, na co roześmiał się i odparł, że nawet do tego nie jestem zdolny.</></><br>Wyznanie chłopca było zapisane przez hipnotyzera, Johna Coulbersa, który stanowczo nie życzył sobie, aby w seansie uczestniczył ktoś postronny. To było zasadniczym powodem, dla którego sędzia nie dopuścił tego zeznania jako dowodu obciążającego oskarżonego. Chociaż ustawodawstwo stanu dopuszczało możliwość, żeby nieletni, podejrzewany o morderstwo pierwszego stopnia odpowiadał za swoje czyny tak jak dorosły, Steven