Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
tak beztrosko i chyba nigdy tak się nie naśmiałem jak w czasie służby wojskowej.
Ale cofnijmy się do dnia dwudziestego października, kiedy to przekroczyłem bramę swej macierzystej jednostki w Warszawie:
- Mamy cię! - powiedział krótko i rzeczowo kapral, który był w tej chwili dla mnie pierwszym przedstawicielem Wojska Polskiego. Od razu było wiadomo o co chodzi. Teraz pewnie będą się nade mną znęcać i każą mi robić różne głupie rzeczy - myślałem sobie bo moi znajomi już dawno mówili mi, że takie rzeczy mają w wojsku miejsce. Zresztą sporo pisano o tym prasie, a nawet i w telewizji od czasu do czasu ukazywały
tak beztrosko i chyba nigdy tak się nie naśmiałem jak w czasie służby wojskowej.<br>Ale cofnijmy się do dnia dwudziestego października, kiedy to przekroczyłem bramę swej macierzystej jednostki w Warszawie:<br>- Mamy cię! - powiedział krótko i rzeczowo kapral, który był w tej chwili dla mnie pierwszym przedstawicielem Wojska Polskiego. Od razu było wiadomo o co chodzi. Teraz pewnie będą się nade mną znęcać i każą mi robić różne głupie rzeczy - myślałem sobie bo moi znajomi już dawno mówili mi, że takie rzeczy mają w wojsku miejsce. Zresztą sporo pisano o tym prasie, a nawet i w telewizji od czasu do czasu ukazywały
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego