Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
stało! Dodo, jaka jestem szczęśliwa!
- Ale rozrabiasz, mała. - Dodo podciągnęła kolana pod brodę. - A już tak pragnęłaś dzidziusia, tak się w nim rozkochałaś, a tu nic z tego... Która to godzina? Przecież niedawno poszłyśmy spać.
Cały dzień projektowały śpioszki z napisem "Mama to nie śmietana" do swojej internetowej galerii. Można było tam obejrzeć już kilkanaście projektów czapeczek dla niemowląt i dla starszych dzieci. Nawet zaczęły się sprzedawać.

- A tego, że to okres, jesteś pewna? - Dodo z niedowierzaniem przypatrywała się Manie. - I w ogóle wszystko jest dobrze, na pewno? Ale jak ty masz takie historie, to ty, do cholery, musisz iść do
stało! Dodo, jaka jestem szczęśliwa! <br>- Ale rozrabiasz, mała. - Dodo podciągnęła kolana pod brodę. - A już tak pragnęłaś dzidziusia, tak się w nim rozkochałaś, a tu nic z tego... Która to godzina? Przecież niedawno poszłyśmy spać. <br>Cały dzień projektowały śpioszki z napisem "Mama to nie śmietana" do swojej internetowej galerii. Można było tam obejrzeć już kilkanaście projektów czapeczek dla niemowląt i dla starszych dzieci. Nawet zaczęły się sprzedawać. <br><br>- A tego, że to okres, jesteś pewna? - Dodo z niedowierzaniem przypatrywała się Manie. - I w ogóle wszystko jest dobrze, na pewno? Ale jak ty masz takie historie, to ty, do cholery, musisz iść do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego