Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Seans
Rok: 1997
krótkiego matrymonium - Milenę narzuciliśmy. Nawet - co już brzmi nieprawdopodobnie - Ewę też w jakiś sposób poznałem dzięki Milenie, dokładnie dzięki pracy w warsztacie Jacka Ch.
Oczywiście, bywa, że w ludzkim życiu jest jakiś ośrodek, ku któremu jak w pajęczynie centrycznie biegną wszystkie nitki i z którego wychodzą. Z reguły jest to c o ś, na przykład rodzinne miasto, zakład pracy, dla wierzących kościół, dla grypsujących więzienie i tym podobne, a nie jak u mnie k t o ś; miałaś rację, że pisząc autobiografię, powinienem ją zatytułować - Milenium.
Z tej jej pajęczyny wyrwać mnie mogła tylko - daruj Myszko, określenie - inna równie silna samica. Ty
krótkiego matrymonium - Milenę narzuciliśmy. Nawet - co już brzmi nieprawdopodobnie - Ewę też w jakiś sposób poznałem dzięki Milenie, dokładnie dzięki pracy w warsztacie Jacka Ch.<br>Oczywiście, bywa, że w ludzkim życiu jest jakiś ośrodek, ku któremu jak w pajęczynie centrycznie biegną wszystkie nitki i z którego wychodzą. Z reguły jest to c o ś, na przykład rodzinne miasto, zakład pracy, dla wierzących kościół, dla grypsujących więzienie i tym podobne, a nie jak u mnie k t o ś; miałaś rację, że pisząc autobiografię, powinienem ją zatytułować - Milenium.<br>Z tej jej pajęczyny wyrwać mnie mogła tylko - daruj Myszko, określenie - inna równie silna samica. Ty
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego