Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Naj
Nr: 39
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2003
krwi, jakiej poszukiwano. Chciała sama oddać odpowiednią jej ilość, żeby uratować 7-letniego Kubusia. - Najpierw spróbowałam się skontaktować telefonicznie. Ku mojemu zdziwieniu okazało się, że taki numer po prostu nie istnieje - mówi zbulwersowana kobieta. - Wysłałam więc mail pod podany adres, że mogę pomóc. Niestety, nikogo ta informacja nie zainteresowała. Przez cały tydzień nie otrzymałam żadnej odpowiedzi. Dziwne, skoro było to tak pilne! Za to przez najbliższy miesiąc wprost zasypywano mnie listami z reklamami, ogłoszeniami i ofertami tanich produktów albo programów do zainstalowania. Do tego stopnia, że aż zatkała mi się skrzynka! - dziwi się 29-letnia specjalistka od marketingu. Sprawa wydawała się
krwi, jakiej poszukiwano. Chciała sama oddać odpowiednią jej ilość, żeby uratować 7-letniego Kubusia. - Najpierw spróbowałam się skontaktować telefonicznie. Ku mojemu zdziwieniu okazało się, że taki numer po prostu nie istnieje - mówi zbulwersowana kobieta. - Wysłałam więc mail pod podany adres, że mogę pomóc. Niestety, nikogo ta informacja nie zainteresowała. Przez cały tydzień nie otrzymałam żadnej odpowiedzi. Dziwne, skoro było to tak pilne! Za to przez najbliższy miesiąc wprost zasypywano mnie listami z reklamami, ogłoszeniami i ofertami tanich produktów albo programów do zainstalowania. Do tego stopnia, że aż zatkała mi się skrzynka! - dziwi się 29-letnia specjalistka od marketingu. Sprawa wydawała się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego