na całe życie, jak z tyłu wygląda jego sylwetka. Zapamiętał zupełnie automatycznie dużą, huśtającą się na cienkiej szyi głowę i spiczaste ramiona, z których jedno było jakoś szczególnie wysoko zadarte. Zapamiętał białe sportowe ubranie i pomarańczowe buty, chociaż ani wygląd Rubińskiego, ani jego ubranie nie ciekawiły go zgoła. Ciekawiło go całkiem co innego. "To nic, to nic - zacierał ręce - jutro, najdalej pojutrze będę wiedział wszystko" .<br><page nr=121><br> Wyrzutów sumienia nie czuł najmniejszych, sprawdzało się na każdym kroku; stwierdził jeszcze, że upadlanie się w miłości jakby potęguje uczucie.<br>Tejże nocy, gdy przekonał się nagle, że stał się impotentem, nie wytrzymał balansowania na granicy upodlenia