Typ tekstu: Książka
Autor: Przybora Jeremi
Tytuł: Przymknięte oko opaczności
Rok: 1995
byłem najmłodszy z całej szóstki, dużo młodszy od wszystkich moich "koleżeństwa", więc sypały się na mnie najgorsze poranne dyżury, które zaczynały się o siódmej, czy szóstej rano. Ale te drobne uciążliwości były niczym w zestawieniu z tym uśmiechem losu, jakim była dla mnie moja praca w radiu. Usamodzielniłem się też całkowicie pod względem mieszkaniowym, wynajmując umeblowany pokój u pewnej pani doktorowej przy Aleji 3-go Maja, skąd na Zielną miałem dosyć blisko. Tymczasem u mojej macochy i jej męża sytuacja finansowa również się poprawiła. Udało im się nabyć niedrogo domek na Sadybie, który moja macocha wewnątrz tak przebudowała, że przeobraził się
byłem najmłodszy z całej szóstki, dużo młodszy od wszystkich moich "koleżeństwa", więc sypały się na mnie najgorsze poranne dyżury, które zaczynały się o siódmej, czy szóstej rano. Ale te drobne uciążliwości były niczym w zestawieniu z tym uśmiechem losu, jakim była dla mnie moja praca w radiu. Usamodzielniłem się też całkowicie pod względem mieszkaniowym, wynajmując umeblowany pokój u pewnej pani doktorowej przy Aleji 3-go Maja, skąd na Zielną miałem dosyć blisko. Tymczasem u mojej macochy i jej męża sytuacja finansowa również się poprawiła. Udało im się nabyć niedrogo domek na Sadybie, który moja macocha wewnątrz tak przebudowała, że przeobraził się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego