Typ tekstu: Książka
Autor: Wolanowski Lucjan
Tytuł: Upał i gorączka
Rok: 1996
tę chorobę "gorączką śledziony". Śmierć przychodzi we śnie, komary atakują ludzi późną nocą, kiedy ci śpią w swych chatach. Pewne prace wstępne przeprowadzili tu australijscy lekarze wojskowi, myśmy dołączyli w 1952 roku, wreszcie na początku lat sześćdziesiątych rząd sułtanatu zgodził się z nami, że zamiast kontroli choroby lepiej wykorzenić ją całkowicie...
Radio przerwało muzykę, nadało krótki komunikat po malajsku.
- Co on powiedział? - zapytałem lekarza.
- Nic ważnego dla nas. Prognoza pogody dla rybołówstwa. O czym mówiłem? Aha, wie pan, mamy już bardzo poważne osiągnięcia. Będę ostrożny w ocenach, ale chyba jesteśmy na dobrej drodze. Nasze ekipy docierają do najdalszych nawet wiosek, ministerstwo
tę chorobę "gorączką śledziony". Śmierć przychodzi we śnie, komary atakują ludzi późną nocą, kiedy ci śpią w swych chatach. Pewne prace wstępne przeprowadzili tu australijscy lekarze wojskowi, myśmy dołączyli w 1952 roku, wreszcie na początku lat sześćdziesiątych rząd sułtanatu zgodził się z nami, że zamiast kontroli choroby lepiej wykorzenić ją całkowicie...<br> Radio przerwało muzykę, nadało krótki komunikat po malajsku.<br> - Co on powiedział? - zapytałem lekarza.<br> - Nic ważnego dla nas. Prognoza pogody dla rybołówstwa. O czym mówiłem? Aha, wie pan, mamy już bardzo poważne osiągnięcia. Będę ostrożny w ocenach, ale chyba jesteśmy na dobrej drodze. Nasze ekipy docierają do najdalszych nawet wiosek, ministerstwo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego