Typ tekstu: Książka
Autor: Breza Tadeusz
Tytuł: Urząd
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1960
zaufania? - spytałem. - Po czyjej stronie, jest racja?
- Po stronie ojca de Vos. Niestety. I zapamiętaj sobie, że ja tego przed tobą nie ukrywam. Ale jego racja jest racją tak wysokiego rzędu, że w wypadku, o którym mówimy, nie ma ona decydującego znaczenia. Możesz się więc bez żadnych obaw i z całkowicie czystym sumieniem zastosować do wskazówek monsignora Rigaud.
- A czy ta kombinacja ze zleceniem skierowanym przez Rotę do toruńskiej kurii i wskazaniem na ojca jako korespondenta jest dobra i jest realna? - Jest realna. W razie czego służę sobą i swoją kancelarią. I możemy się zawsze do tej kombinacji uciec. Ale sądzę
zaufania? - spytałem. - Po czyjej stronie, jest racja?<br>- Po stronie ojca de Vos. Niestety. I zapamiętaj sobie, że ja tego przed tobą nie ukrywam. Ale jego racja jest racją tak wysokiego rzędu, że w wypadku, o którym mówimy, nie ma ona decydującego znaczenia. Możesz się więc bez żadnych obaw i z całkowicie czystym sumieniem zastosować do wskazówek monsignora Rigaud.<br>- A czy ta kombinacja ze zleceniem skierowanym przez Rotę do toruńskiej kurii i wskazaniem na ojca jako korespondenta jest dobra i jest realna? &lt;page nr=70&gt; - Jest realna. W razie czego służę sobą i swoją kancelarią. I możemy się zawsze do tej kombinacji uciec. Ale sądzę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego