Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dzień Dobry
Nr: 16.03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
pewnym momencie zaczęła być niebezpieczna - wspomina Albrecht. - Każdy skok był dużym ryzykiem.

Specjaliści z Politechniki Warszawskiej zadecydowali o demontażu 22-metrowego rozbiegu.

Ścianka i bungee

Ostatnie zawody na skoczni odbyły się w 1989 r. Na początku lat 90. dyrektor STOSU Jerzy Ponarski wpadł na pomysł, by w miejscu obiektu wybudować całoroczny stok narciarski. Znaleźli się inwestorzy - holenderska firma SkiCentrum. Uroczyste otwarcie miało nastąpić 27 sierpnia 1994 r. Nie doszło jednak do niego, bo rozpoczął się głośny spór władz miasta ze skarbem państwa. Przez osiem lat w Naczelnym Sądzie Administracyjnym toczyła się rozprawa dotycząca komunalizacji obiektów należących do STOSU. Krajowa Komisja Uwłaszczeniowa
pewnym momencie zaczęła być niebezpieczna - wspomina Albrecht. - Każdy skok był dużym ryzykiem. <br><br>Specjaliści z Politechniki Warszawskiej zadecydowali o demontażu 22-metrowego rozbiegu. <br><br>&lt;tit&gt;Ścianka i &lt;foreign&gt;bungee &lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>Ostatnie zawody na skoczni odbyły się w 1989 r. Na początku lat 90. dyrektor STOSU Jerzy Ponarski wpadł na pomysł, by w miejscu obiektu wybudować całoroczny stok narciarski. Znaleźli się inwestorzy - holenderska firma SkiCentrum. Uroczyste otwarcie miało nastąpić 27 sierpnia 1994 r. Nie doszło jednak do niego, bo rozpoczął się głośny spór władz miasta ze skarbem państwa. Przez osiem lat w Naczelnym Sądzie Administracyjnym toczyła się rozprawa dotycząca komunalizacji obiektów należących do STOSU. Krajowa Komisja Uwłaszczeniowa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego