pokrzywdzonych" przez kradzieże w ogóle, a samochodów w szczególności, bo to zaczyna być problemem społecznym. Ludzie są okradani nierzadko z dorobku całego życia i nie jest istotne czy jest to Fiat 126 p, czy limuzyna wyższej klasy. Jeżeli nawet ktoś jest ubezpieczony i otrzymuje zwrot pieniędzy, które nigdy nie pokrywają całości strat, to potem wszyscy płacą podwyższone składki ubezpieczeniowe, czy wyższe ceny usług. Czy jest rzeczą normalną, że ktoś zamieszany w kradzież samochodów wychodzi z aresztu po paru dniach za śmieszną, w wysokości 5 tys. zł kaucją. Jeżeli rozejrzymy się wokoło, czy z kimkolwiek porozmawiamy, to słyszy się, że tej lub