wracają do domu&lt;/tit&gt; <br><br>Sytuacja w &lt;name type="place"&gt;Libanie&lt;/name&gt;, gdzie planowane na 7 lipca opuszczenie przez armię izraelską tzw. strefy bezpieczeństwa przerodziło się niespodziewanie w mało skoordynowane i niemal błyskawiczne wycofanie, rodzi coraz powszechniejsze obawy o perspektywy pokoju na &lt;name type="place"&gt;Bliskim Wschodzie&lt;/name&gt;. <br>Według wcześniejszych planów premiera &lt;name type="place"&gt;Izraela&lt;/name&gt; sprawa południa &lt;name type="place"&gt;Libanu&lt;/name&gt; miała być powiązana z całościowym uregulowaniem pokoju z &lt;name type="place"&gt;Syrią&lt;/name&gt; i Palestyńczykami. Jednak z wielu względów rozmowy z &lt;name type="place"&gt;Damaszkiem&lt;/name&gt; i &lt;name type="place"&gt;Gazą&lt;/name&gt; utknęły w martwym punkcie. Zaś uporczywe i pełne determinacji ataki islamskich bojowników z organizacji &lt;name type="org"&gt;Hezbollah&lt;/name&gt; wymusiły na &lt;name type="person"&gt;Ehudzie Baraku&lt;/name&gt; podjęcie decyzji o jak najszybszym opuszczeniu południa &lt;name type="place"&gt;Libanu&lt;/name&gt;. <br>Zatem zapowiedź premiera &lt;name type="person"&gt;Baraka&lt;/name&gt;, iż zbliżające się lato