przeciwko sobie także władze Warszawy. - Najważniejsza dla nas jest trasa N-S - mówi wiceprezydent Wojciech Kozak. - Sam łącznik spowoduje zatkanie tej części miasta. <br><br>Trasa N-S ma rozprowadzić ruch z łącznika autostrady. Władze Warszawy stawiają sprawę jasno: przebieg łącznika może być rozpatrywany tylko razem z trasą N-S. Dlatego przez cały czas miasto prowadzi rozmowy z GDDP, aby to ona sfinansowała także trasę N-S. - Na sam łącznik się nie zgodzimy - dodaje Wojciech Kozak. <br><br>Paradoksalnie, GDDP jest sprzymierzeńcem Jelonek - nie chce sfinansować trasy N-S i woli swój projekt. Zdaniem dyrekcji, w przypadku proponowanej przez gminę Połczyńskiej-bis, trasą N-S pojechałyby