Typ tekstu: Książka
Autor: Błoński Jan
Tytuł: Forma, śmiech i rzeczy ostateczne
Rok: 1994
manię. Bohater - któremu jakby przybyło nagle lat - jest krewnym właścicieli Bolimowa.
Chłopstwo bez wahania rozpoznaje w nim "pana", czego on się bynajmniej nie wypiera. Jednak i do dziedziców - podobnie jak do Miętusa - zachowuje teraz stale dystans. Ustawia się najpierw w roli świadka: świadka groteskowych zabiegów Miętusa, które go brzydzą, oraz celebracji wujostwa, które go śmieszą. Nie chce umocnić się w pańskości ani też "pobra...tać się" z parobkiem czy w ogóle z ludem. Wkrótce jednak wtrąca się w bieg zdarzeń - choć jakby odruchowo, spontanicznie, niezbyt zrozumiale.
Daje na przykład po gębie Walkowi, nie mogąc ścierpieć idiotycznej sytuacji, w której ten ściąga
manię. Bohater - któremu jakby przybyło nagle lat - jest krewnym właścicieli Bolimowa.<br>Chłopstwo bez wahania rozpoznaje w nim "pana", czego on się bynajmniej nie wypiera. Jednak i do dziedziców - podobnie jak do Miętusa - zachowuje teraz stale dystans. Ustawia się najpierw w roli świadka: świadka groteskowych zabiegów Miętusa, które go brzydzą, oraz celebracji wujostwa, które go śmieszą. Nie chce umocnić się w pańskości ani też "pobra...tać się" z parobkiem czy w ogóle z ludem. Wkrótce jednak wtrąca się w bieg zdarzeń - choć jakby odruchowo, spontanicznie, niezbyt zrozumiale.<br>Daje na przykład po gębie Walkowi, nie mogąc ścierpieć idiotycznej sytuacji, w której ten ściąga
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego