Typ tekstu: Książka
Autor: Wolanowski Lucjan
Tytuł: Upał i gorączka
Rok: 1996
aby gościnni Dajakowie rezygnowali dla mnie z tych dekoracji. Nabiegali się za nimi dobrze, a zresztą mała pomyłka w wystrzeleniu zatrutej strzały z dmuchawki sporządzonej z wydrążonego bambusa, a głowy mych gospodarzy stałyby się ozdobą "długiego domu" w innej wsi. Dajak - chciałoby się rzec - myli się tylko raz. I kto celniej strzela, ma więcej z życia...
Zresztą wyznam szczerze, że podczas tej bardzo długiej nocy owe wędzone głowy ludzkie przeszkadzały mi znacznie mniej niż ogromnie żywotne i jurne robactwo na podłodze oraz dokuczliwe komary. Czasem tylko, kiedy w środku nocy zapalałem ręczną latarkę elektryczną, aby złapać coś szczególnie napastliwego, i snop
aby gościnni Dajakowie rezygnowali dla mnie z tych dekoracji. Nabiegali się za nimi dobrze, a zresztą mała pomyłka w wystrzeleniu zatrutej strzały z dmuchawki sporządzonej z wydrążonego bambusa, a głowy mych gospodarzy stałyby się ozdobą "długiego domu" w innej wsi. Dajak - chciałoby się rzec - myli się tylko raz. I kto celniej strzela, ma więcej z życia...<br> Zresztą wyznam szczerze, że podczas tej bardzo długiej nocy owe wędzone głowy ludzkie przeszkadzały mi znacznie mniej niż ogromnie żywotne i jurne robactwo na podłodze oraz dokuczliwe komary. Czasem tylko, kiedy w środku nocy zapalałem ręczną latarkę elektryczną, aby złapać coś szczególnie napastliwego, i snop
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego