przewinęli z ludu w jego pany" - z wiersza "Lud, co tak słodko..."), po stronie "pająka" przeciw "musze" (wiersz "W kącie, pod szarą chmurą pajęczyny..."). Wyrzuty sumienia, mgliste poczucie winy, świadomość nieodwracalności własnego zaprzedania...<br> Nie dajmy się jednak nabrać. Bryllowi zresztą wcale na nabraniu nas nie zależy. Jego bohater to osobowość celowo tak skonstruowana, abyśmy od razu byli w stanie dostrzec, że jego rzekome wyrzuty sumienia są tylko przejściową moralną zgagą ("Gorzka sól co posiadła język podniebienie" z wiersza "Jeszcze ulecieć..." ma być zapewne metaforą duchowych cierpień, wiadomo jednak, iż gorzka sól, aczkolwiek przykra w smaku, stanowi doskonały środek na poprawę trawienia